orkiestra górnicza na pogrzebie
Dominik Durczok, brat dziennikarza, przekazał, że rodzina nie życzy sobie na pogrzebie obecności mediów. "Wolą moją, jak i mojej rodziny, w związku z rodzinnym charakterem pogrzebu mojego brata Kamila Durczoka, oświadczam, że nie życzymy sobie udziału wszelkich mediów w tym wydarzeniu, a tym bardziej jakiegokolwiek jego dokumentowania.
Gliwickie Stowarzyszenie Kulturalne Górnicza Orkiestra Dęta KWK “Sośnica” ul.Błonie 6A, 44-100, Gliwice +48 32 717 82 40 orkiestrakwksosnica@gmail.com
Miejska Orkiestra Dęta Pałacu Kultury Zagłębia LEGIONÓW POLSKICH 69 wDąbrowa Górnicza, ☎ 32 261 66, Dojazd i więcej.
Górnicza Orkiestra Dęta “Solanie” swoją działalność datuje od 1960r., tj. od chwili powstania Kłodawskiej Zakładowej Orkiestry Dętej Kopalni Soli „Kłodawa”. Orkiestra w okresie swojej długoletniej działalności krzewi kulturę muzyczną poprzez koncerty, uczestnictwo w konkursach i przeglądach orkiestr dętych
Górnicza orkiestra z kopalni Chwałowice obudziła rano mieszkańców Rybnika. 10 z 17 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze Poprzednie. Następne. Przesuń zdjęcie palcem
nonton film fifty shades of darker dalam bahasa indonesia. Katowice 10 09 2018 Katedra króla uroczystości pogrzebowe śp. Abp. Szczepana Wesołego N/z procesja z trumną do krypty kościoła pw. Piotra i Pawła - pierwszej katowickiej katedry Foto: Henryk Przondziono / Foto Gosc Słowa kluczowe:Arcybiskup Szczepan Wesoły, orkiestra górnicza, pogrzeb Utworzono:2018-09-10 Wysłano:2018-09-10 Wymiary zdjęcia:5472x3404 Rozmiar pliku: Autor:Henryk Przondziono Właściciel:Instytut Gość Media Licencja:Gosc Niedzielny Nie jesteś zalogowany, a ceny podane są dla: Instytucja komercyjna Rozmiar i cena: Małe (650x404px) 56KB 50,00 zł Duże (1600x995px) 100,00 zł Oryginał (5472x3404px) 150,00 zł Słowa kluczowe:Arcybiskup Szczepan Wesoły, orkiestra górnicza, pogrzeb Utworzono:2018-09-10 Wysłano:2018-09-10 Wymiary zdjęcia:5472x3404 Rozmiar pliku: Autor:Henryk Przondziono Właściciel:Instytut Gość Media Licencja:Gosc Niedzielny
Bliscy i przyjaciele pożegnali Ninę Busk. Na cmentarzu wydarzyło się coś symbolicznego... [FILM i ZDJĘCIA] Data utworzenia: 23 lipca 2022, 13:45. Nina Busk była jedną z najbardziej lubianych uczestniczek "Sanatorium miłości". Uczestniczka pierwszej edycji programu odeszła kilka dni temu w hospicjum, kobieta walczyła z chorobą nowotworową. Pożegnanie ulubienicy widzów rozpoczęło się o godzinie w kościele św. Jakuba w Toruniu. W ostatniej drodze towarzyszyła jej rodzina i przyjaciele z programu. Pogrzeb Niny Busk z "Sanatorium miłości". Foto: Marek Dembski / - "Bez jej uśmiechu, pogody duch i energii nasz program nie odniósłby tak ogromnego sukcesu. Pamiętamy na zawsze jej płomienne serce, radość, energię i pasję do życia, którymi dzieliła się z innymi. Rodzinie Niny składamy szczere wyrazy współczucia" – można było przeczytać na stronach "Sanatorium miłości" w mediach społecznościowych. Pogrzeb Niny Busk w Toruniu Uroczystości pogrzebowe Niny Busk (66 l.) rozpoczęły się o godzinie w kościele św. Jakuba w Toruniu. Seniorka bardzo chciała, żeby na jej pogrzebie zagrała romska orkiestra, która pożegna ją w ostatniej drodze w atmosferze radości. Ostatecznie rodzina zmarłej zrezygnowała jednak z tej prośby. Już kilka dni temu koleżanka uczestniczki z programu — Wiesława Kwiatek zapewniała, że na uroczystościach pogrzebowych pojawią się uczestnicy z 1. edycji programu, z którymi przyjaźniła się Nina Busk. — Cała siódemka z "Sanatorium miłości" pojedzie na pogrzeb Niny do Torunia — Nina była naszą przyjaciółką, nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie byli na je pogrzebie. Będzie cała siódemka: Marek, Krzysztof, Joanna, Teresa, Małgosia, Walentyna i ja. Bardzo nam jej brakuje — powiedziała seniorka w rozmowie z "Faktem". Bliscy i przyjaciele żegnają Ninę Busk w Toruniu Zobacz także Nina Busk odeszła w otoczeniu swoich bliskich i przyjaciół z programu, którzy nie mogli jej zawieść również w dniu ostatniego pożegnania. Na pogrzebie uczestniczki "Sanatorium miłości" pojawiła się najbliższa rodzina i przyjaciele z programu. Janina Busk, bo tak naprawdę nazywała się uczestniczka programu, przez przyjaciół nazywana Niną, została pochowana w kolumbarium. Jej ciało zostało wcześniej skremowane, a prochy spoczęły w bardzo klasyczniej i skromnej szarej urnie, przy której stało czarno-białe i roześmiane zdjęcie ulubienicy widzów. W drodze na pogrzeb można było zobaczyć Wiesławę Kwiatek, która przyniosła na pożegnanie koleżanki, ogromny bukiet. Zjawiła się także oraz Joanna Tunney razem ze swoim towarzyszem — Markiem Jaroszem, również przyniosła ogromny wieniec dla przyjaciółki. Wśród kwiatów dało się zauważyć również ten przesłany przez prezesa TVP — Jacka Kurskiego. Toruń pożegnał Ninę deszczem, w trakcie uroczystości na cmentarzu z nieba zaczął lać rzęsisty deszcz. Zgromadzeni na uroczystości żałobnicy, odbierali to jako symbol. Jakby niebo rozpłakało się po odejściu Niny Busk. – Każdy z nas ma swój krzyż, któregoś dnia Pan Bóg ci go kładzie na ramionach i mówi »Teraz go nieś«. Śp. Janina też go otrzymała. Przez wiele ucisków trzeba wejść do Królestwa Bożego. Kogo pan Bóg kocha, krzyż mu nadaje, a kto go przyjmie szczęśliwym zostaje — żegnał zmarłą ksiądz prowadzący mszę. Zobacz też: Wiesia z "Sanatorium miłości" w poruszającym wyznaniu. Spotka się z przyjaciółmi nad mogiłą Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb Niny Busk. Gwiazda "Sanatorium miłości" miała bardzo nietypowe życzenie. Czy zrobią to na jej pogrzebie? Nina Busk nie żyje. Gwiazda "Sanatorium Miłości" miała 65 lat /17 Marek Dembski / - Nina Busk została pożegnana w Toruniu. /17 Marek Dembski / - Janina "Nina" Busk zmarła w wieku 66 lat. /17 - / AKPA Nina Busk była uczestniczką 1. edycji "Sanatorium miłości". /17 Marek Dembski / - Urna z prochami Niny Busk. /17 Marek Dembski / - Bliscy Niny Busk złożyli przed jej urną ogromne wieńce. /17 Marek Dembski / - Pogrzeb Niny Busk był bardzo kameralny. /17 Marek Dembski / - Kościół św. Jakuba w Toruniu. /17 Marek Dembski / - Wiesława Kwiatek w drodze na pogrzeb Niny Busk. /17 Marek Dembski / - Joanna Tunney i Marek Jarosz z "Sanatorium miłości" z ogromnym wieńcem dla przyjaciółki. /17 Marek Dembski / - Obok urny Niny Busk stało jej czarno-białe zdjęcie. /17 Marek Dembski / - Nina Busk została pochowana w kolumbarium /17 Marek Dembski / - Podczas uroczystości na cmentarzu z nieba zaczął lać rzęsisty deszcz. /17 Marek Dembski / - Nina Busk była bardzo lubiana przez widzów. /17 Marek Dembski / - Wśród wieńców dało się dojrzeć również kwiaty od prezesa TVP — Jacka Kurskiego. /17 Marek Dembski / - Wokół miejsca pochówku zmarłej pojawiło się mnóstwo kwiatów. /17 Marek Dembski / - Nina Busk do końca mogła liczyć na swoich bliskich. /17 Marek Dembski / - Toruń pożegnał uczestniczkę "Sanatorium miłości" łzami deszczu. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Podczas pogrzebu Kamila Durczoka nie zabrakło rodziny i przyjaciół. Uroczystość miała charakter prywatny, dziennikarza pożegnano wyjątkowymi słowami. Informacja o śmierci Kamila Durczoka bardzo poruszyła opinię publiczną. Wiadomo było, że dziennikarz miał kłopoty ze zdrowiem, jednak nikt nie przypuszczał, że są aż tak poważne. Dziennikarz był bardzo aktywny zawodowo i właśnie wprowadził swój najnowszy projekt w życie. Kamil Durczok trafił do szpitala w stanie bardzo ciężkim i zmarł kolejnego dnia nad ranem. W piątek, 18 listopada odbył się pogrzeb dziennikarza w jego rodzinnym mieście, Katowicach. Pogrzeb Kamila Durczoka. Wzruszające przemówienia rodziny Kamil Durczok odszedł nagle, podobno chorował od dawna i zrezygnował z leczenia się. Dziennikarza pożegnały największe gwiazdy polskiego dziennikarstwa, a także kontrowersyjnym materiałem zrobili to redaktorzy "Faktów" TVN, programu, którym Kamil Durczok zarządzał przez 9 lat. W swoim ostatnim wywiadzie Kamil Durczok wspominał czasy prasy stacji z wielkim sentymentem, jednocześnie przyznając, że przecież praca w TVN była początkiem jego ogromnych problemów. Rodzina Kamila Durczoka pragnęła, by pogrzeb dziennikarza miał charakter prywatny. Bliscy nie chcieli mediów, zależało im na kameralnym przebiegu ceremonii. Pogrzeb odbył się w rodzinnym mieście dziennikarza, Katowicach. Kamil Durczok został pochowany w rodzinnym grobie, obok swojego taty. Podczas uroczystości akompaniowała górnicza orkiestra, przemawiali także najbliżsi dziennikarza. Podczas pogrzebu głos zabrał brat Kamila Durczoka, Dominik, który nie kryjąc wzruszenia, powiedział: Gdzieś przeczytałem, że czasem człowiek musi umrzeć, aby dowiedzieć się, jak wielu miał przyjaciół, których brakowało w biedzie. Nic nie zmieni mojego przekonania i pewności, że byłeś dobrym człowiekiem. Zawsze mogłem na ciebie liczyć i wiem, że wskoczyłbyś dla mnie w ogień i wzajemnie. Pewnie chciałbyś powiedzieć naszej mamie jeszcze raz, że ją kochasz. Pewnie chciałbyś jej też podziękować, że o ciebie dbała. Ale wiedz, że martwiła się o ciebie, była z ciebie dumna. Kiedy miałeś kłopoty, nie spała po nocy - mówił łamiącym głosem. Tadeusz Wypych/REPORTER Zobacz także: Wstrząsające informacje dotyczące choroby Kamila Durczoka: "Poddał się. Nie kontynuował leczenia" Przyjaciel dziennikarza Mirosław Neinert zdecydował się w swoim przemówieniu nawiązać także do trudnej sytuacji Kamila Durczoka: Wszedłeś na Olimp, a bogowie tego nie lubią. Wszedłeś bardzo wysoko. Czuliśmy się, jakbyśmy to my wchodzili na ten Olimp. A potem, kiedy spadałeś, większość z nas była z Tobą. Bolało nas to okropnie. Dziennikarz sparafrazował także wiersz Wisławy Szymborskiej, mówiący o odchodzeniu zbyt wcześnie: Tego nie robi się psu, tego nie robi się rodzinie, przyjaciołom, bezdomnym, którzy czekali, aż zrobisz im i podasz posiłek. Pacz tam jako– zakończył po śląsku. Na uroczystości nie zabrakło parlamentarzystów i samorządowców z województwa śląskiego. Piotr BLAWICKI/East News Zobacz także: Julia Oleś i Kamil Durczok byli parą przez ponad dwa lata. Tak żegna dziennikarza Żona Kamila Durczoka komentuje pogrzeb byłego męża Marianna Dufek po pogrzebie postanowiła skomentować uroczystość pożegnalną. Była żona Kamila Durczoka zamieściła podziękowania przyjaciołom, a także kompozytorowi Józefowi Skrzekowi, który podczas uroczystości grał na organach. Dziękuję za ważną obecność i za to, co za nami - napisała, wykazując wdzięczność także względem znanego multiinstrumentalisty, Józefa Skrzeka, który odpowiadał za stronę muzyczną wydarzenia: Tobie - Józiu, za "muzyczną oprawę młodości" i dzisiejszy piękny dar serca. Na zdjęciu, które Marianna Dufek dołączyła do swoich podziękowań, widnieje nagroda. Jedna z komentujących wyjawiła, że jest to pierwsza nagroda Kamila Durczoka z 2000 roku - Grand Press dla dziennikarza roku. Być może właśnie dlatego była żona dziennikarza napisała o niej: Ta nagroda była najważniejsza. To był początek - wspomina Marianna Dufek.
Kliknij i polub nas. Działają w mok » Orkiestra Górnicza „Marcel” Orkiestra dęta "Marcel" to obok chórów jedno z najstarszych radlińskich przedsięwzięć kulturalnych. Założona w 1917r. z myślą o obsłudze kopalnianych uroczystości już w początkowym okresie swojego istnienia osiągnęła wysoki poziom artystyczny. W latach międzywojennych jej stan osobowy wzrósł do 60 osób, co stawiało ją w szeregu największych orkiestr tego typu. Koncertowała u stóp Kopca Kościuszki w Krakowie, w Wilnie i w Warszawie z okazji uroczystości państwowych. Wojna Światowa przerwała dobrą passę radlińskiej orkiestry; jednak po jej zakończeniu orkiestra została reaktywowana. Już w roku 1945 liczyła 30 osób i wzięła udział w zjeździe orkiestr w Warszawie . W 1955 uświetniła dożynki w Opolu, w 1964 zajęła II miejsce w ogólnopolskim przeglądzie zespołów artystycznych w Kędzierzynie. Ponad sześciokrotnie występowała w czeskim Jabłonkowie w " Święcie Górala". Grała w Katowicach na uroczystości odsłonięcia Pomnika Powstańców Śląskich w 1962r. oraz na pogrzebie śląskiego pisarza Gustawa Morcinka w Cieszynie (1963r.). Lata 90-te ubiegłego wieku to okres głębokich zmian ustrojowych w państwie i górnictwie; czego efektem było wyprowadzenie orkiestry ze struktur kopalnianych i w następstwie brakiem jej finansowania przez górnictwo. Dzisiaj orkiestra działa w strukturach Agencji Artystycznej "Musica-Viva" pod patronatem Miejskiego Ośrodka Kultury, co pozwala jej na dalsze istnienie. Oprócz wyżej opisanych sukcesów nie sposób wyobrazić sobie obchodów świąt państwowych i kościelnych bez jej udziału. Tym samym znacząco przyczynia się do rozwoju i kultywowania tradycji muzycznych Śląska i Radlina. Obecnie trzon orkiestry tworzą pracownicy oraz emeryci KW "Marcel"; skład zredukowano do 25 stałych członków. Prowadzona jest przez Franciszka Magierę.
Pogrzeb Kamila Durczoka rozpoczął się w piątek o godzinie Dziennikarza pożegnała rodzina oraz przedstawiciele władz. Grób zmarłego tonie w kwiatach. Kamil Durczok zmarł 16 listopada. O wszystkim nad ranem poinformował portal Niemal natychmiast informacje te potwierdziła rodzina dziennikarza. W sieci pojawiło się mnóstwo wzruszających pożegnań. Hołd zmarłemu oddała jego była żona, która podzieliła się zdjęciami z początków ich związku. W piękny sposób uczciła jego pamięć także była partnerka – Julia Oleś, która włączyła nostalgiczną piosenkę Franka Sinatry My Way. Po kilku godzinach oświadczenie o tym, co się wydarzyło, wydał też szpital, w którym zmarł 53-latek. Na oddział przyjęto go już w poniedziałek w ciężkim stanie. Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie ( br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia – poinformowała placówka. Kilka godzin po tym, jak poinformowano o śmierci dziennikarza, pojawił się także komunikat dotyczący pogrzebu. Jego ciało zostało skremowane, a urna z prochami spoczęła w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Katowicach. Uroczystości zostały zaplanowane na piątek. Wszystko rozpoczęło się punktualnie o godzinie Tuż przed rozpoczęciem ostatniej drogi byłego prezentera Faktów, jego brat poinformował, że rodzina nie życzy sobie obecności mediów na pogrzebie: Wolą moją, jak i mojej rodziny, w związku z rodzinnym charakterem pogrzebu mojego brata Kamila Durczoka, oświadczam, że nie życzymy sobie udziału wszelkich mediów w tym wydarzeniu, a tym bardziej jakiegokolwiek jego dokumentowania. Bardzo prosimy o uszanowanie naszej decyzji – prosi Dominik Durczok, brat Kamila. Żałobnicy o wyznaczonej godzinie zgromadzili się w kościele Trójcy Przenajświętszej Katowice Kostuchna. Jak donosi Super Express, wśród nich byli: prezydent Katowic – Marcin Krupa, Tomasz Konior, Łukasz Kohut. Obecni byli też przedstawiciele stacji TVN i oczywiście pogrążona w żałobie najbliższa rodzina. Nad spokojem obecnych czuwała policja. W kaplicy zagrał Józef Skrzek, a w momencie, gdy urna z prochami była wnoszona do kościoła, pojawiła się orkiestra górnicza. Po mszy wszyscy obecni przeszli razem na cmentarz przy akompaniamencie rozbrzmiewającej muzyki. Ze względu na opady deszczu, nad miejscem pochówku rozstawiono namiot. Tuż po tym, jak rodzina i przyjaciele dziennikarza opuścili cmentarz, zrobiono zdjęcia grobu. Ten tonie w kwiatach. Wszystko możecie zobaczyć w naszej galerii. Grób Kamila Durczoka Grób Kamila Durczoka Grób Kamila Durczoka Źródło:
orkiestra górnicza na pogrzebie